Blumex [ a rash of rust ]
Moderator: Renifer
- Bulikomaniak
- EXPERT
- Posty: 4747
- Rejestracja: 24 maja 2007 01:53
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
jak wiadomo Blu mial wypadek... dzis skonczylem z tata klepanie i takie tam naparwy blotnik zalozony maska wyklepana kolo troszke wyprostowane... Ale.... zawiesznie jest krzywe (Garb stoi krzywo) potrzebuje przedniego rurowiska albo nawet jakiegos taniego Garba na czesci.... na wiosne szykuja sie wielkie zmiany... nie wiadomo czy to bedzie jeszcze Blu ale nic nie mowie zeby nie zapeszyc
- Szablowlosy
- MASTER
- Posty: 673
- Rejestracja: 25 lip 2007 12:55
- Lokalizacja: Nowa Dęba
- Kontakt:
- Bulikomaniak
- EXPERT
- Posty: 4747
- Rejestracja: 24 maja 2007 01:53
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
- WhiteGarbi
- MASTER
- Posty: 856
- Rejestracja: 25 kwie 2007 12:34
- Lokalizacja: Jas?o
- Kontakt:
dzis okolo godziny 14 postanowilem odpalic arba po zimowym snie.... 4 litry benzyny naladowany aku.. i dawaj,.. kreci kreci zalapal... jeszcze raz kreci kreci brruummmm chodzi no to ja odrazu sie ciesze slysze ze troche przebiera no ale mysle zaraz sie uspokoi... noi tak ... patrze w tylne lusterko a tu piekne zolte plomienie wyzej Blu wydobywajace sie z komory silnika.... powiem szczerze ze myslalem ze juz po mnie zwlaszcza ze tuz za silnikiem jest 25 litrowa butla z gazem hehe dzieki Bogu ze wczesniej wyciagnolem szlaufa na polko ... jakies 8 m przebieglem w mniej niz sekunde pozar ugasilem aku rozpiolem...
prawdobodobnie spadl kabel z cewki i zrobil zwarcie wypalila sie benzyna ktora byla w wezykach wtedy on zgasl i tylko kable sie jeszcze palily... widze ze z malej stluczki Blu czeka powazny remont od podstaw, kiepsko widze moje zloty w tym roku bo bede pewnie je zaliczal na Krzysztofa... (a nawet na dwa Krzyski ) mialem chwilowa zalamke ale nie trace nadzieji mysle ze z czasem wszystko sie okaze... przedewszystkim nie zamierzam wyzdrowiec z tej NASZEJ choroby
p.s
mialem tez ciekawa wizje przez ulamek sekundy bo niedawno (jakis tydzien temu) na armii krajowej tuz obok mojego mieszkania w Rzeszowie spalilo sie Audi 80 kombii i nic z niego eni zostalo wiec pomyslcie jak sie czulem przez momencik
prawdobodobnie spadl kabel z cewki i zrobil zwarcie wypalila sie benzyna ktora byla w wezykach wtedy on zgasl i tylko kable sie jeszcze palily... widze ze z malej stluczki Blu czeka powazny remont od podstaw, kiepsko widze moje zloty w tym roku bo bede pewnie je zaliczal na Krzysztofa... (a nawet na dwa Krzyski ) mialem chwilowa zalamke ale nie trace nadzieji mysle ze z czasem wszystko sie okaze... przedewszystkim nie zamierzam wyzdrowiec z tej NASZEJ choroby
p.s
mialem tez ciekawa wizje przez ulamek sekundy bo niedawno (jakis tydzien temu) na armii krajowej tuz obok mojego mieszkania w Rzeszowie spalilo sie Audi 80 kombii i nic z niego eni zostalo wiec pomyslcie jak sie czulem przez momencik