Mex 1974 - studnia bez dna :D
Moderator: Renifer
Mex 1974 - studnia bez dna :D
Siema, oto mój garb, wiele rzeczy zostało zrobionych, nie powiem, wiele jeszcze zostało. Garb opisany troszkę wiecej na garbiarni ale że jestem jakby nie patrzeć z podkarpacia to i tutaj postanowiłem się pokazać bo póki co to zdążyłem się jedynie przywitać. Nad garbem spędziłem dużo czasu i włożyłem kupę kasy, ale pewny jestem że każdy z Was miał to samo. No cóż, trudna miłość garbata. Garba mam od wakacji, na wakacjach zrobiłem praktycznie kapitalny remont blacharski. Teraz będąc w Polsce do końca lutego zadbałem o detale, wnętrze i bagażnik. Nie gniewajcie się że zdjęcia przekopiuję z garbiarni bo nie mam ich po prostu więcej a obecnie jestem za granicą.
To sa zdjęcia z wakacji oraz z aukcji:
Te natomiast są gdzieś z początku lutego:
W tym momencie na nowo są robione boczki drzwi oraz nowe poszycia foteli i kanapy.
Dodaję zdjęcia i opis co mniej więcej ostatnio zrobiłem. Teraz już jestem w Norwegii i dopiero przy swoim garbim będę w maju.
Pedały zregenerowane, nowa sprężyna i blacha trzymająca pedały sprzęgła i hamulca. Trochę żałuję że nie pomalowałem ale to jeszcze nic straconego. Poza tym widać jak ładnie wykładzina robi swoją robotę :
Nowe rączki w środku, od wakacji leżały i się doczekały:
Nowe daszki:
Wykładzina bagażnika przedniego, robiłem sam, fajny materiał udało mi się dorwać:
Schowane kable i przewody do ogrzewania, pieknie to teraz wygląda :
Na nowo pomalowana klapa schowka:
Brakuje tylko radia, niby ma być do maja naprawione ale jeszcze czekam na informacje. Udało mi się również zamontować gniazdo zapalniczki w miejsu w którym jakiś poprzedni właściciel zamontował przełącznik jak od traktora robiąc przy tym brzydką dziurę w tapicerce:
Nowa ramka prędkościomierza. Zegarek zamontowany bo nie chciało mi się szukać oryginalnej blaszki a dziurę trzeba było zatkać, w ten sposób mam przyjemne z pożytecznym (jak z zapalniczką). Poza tym takie blaszki może wkrótce kupię aby mieć w razie czego :
Udało się w końcu naciągnąć gumę na rączkę ręcznego. Mocowanie linek nie jest oryginalne dlatego nie było to proste. Na nowo również pomalowane uchwyty do pasów.
Widok wykładziny:
Nowy klin, nie obyło się bez zdjęcia szyby:
Tak niestety wygląda ogrzewanie, rozdzielacz nie naszedł na bakielit dlatego wygląda to jak wygląda, ale działa cały przód, nie udało mi się przepchać linki na tył, żeby otwierać na nogi dla pasażerów z tyłu:
Nowe dywaniki. Udało się również w końcu dorwać i zespawać piramidki i prowadnice. Fotele w końcu również będą oryginalne:
Przy silniku mało co robiłem, pali, jeździ, oleju nie pije Do tego nowe rury do ogrzewania, nowy wlew oleju i osłona cewki zapłonowej bo była z redbull'a :
Nowe gumy maskujące uchwyty zderzaków i uchwyty na nowo pomalowane, teraz to jakoś wygląda:
To samo z tylnym zderzakiem:
Do tego jest jeszcze wiele rzeczy które robiłem ale nie sposób tego zliczyć i zapamiętać. Do najważniejszej zaliczę poprawę tylnych hamulców, dość dodać że teraz (po wizycie na stacji diagnostycznej) tył hamuje lepiej niż przód a ręczny trzyma bardzo dobrze.
A jutro idę na skoki na Holmenkollen
Pozdrowienia
To sa zdjęcia z wakacji oraz z aukcji:
Te natomiast są gdzieś z początku lutego:
W tym momencie na nowo są robione boczki drzwi oraz nowe poszycia foteli i kanapy.
Dodaję zdjęcia i opis co mniej więcej ostatnio zrobiłem. Teraz już jestem w Norwegii i dopiero przy swoim garbim będę w maju.
Pedały zregenerowane, nowa sprężyna i blacha trzymająca pedały sprzęgła i hamulca. Trochę żałuję że nie pomalowałem ale to jeszcze nic straconego. Poza tym widać jak ładnie wykładzina robi swoją robotę :
Nowe rączki w środku, od wakacji leżały i się doczekały:
Nowe daszki:
Wykładzina bagażnika przedniego, robiłem sam, fajny materiał udało mi się dorwać:
Schowane kable i przewody do ogrzewania, pieknie to teraz wygląda :
Na nowo pomalowana klapa schowka:
Brakuje tylko radia, niby ma być do maja naprawione ale jeszcze czekam na informacje. Udało mi się również zamontować gniazdo zapalniczki w miejsu w którym jakiś poprzedni właściciel zamontował przełącznik jak od traktora robiąc przy tym brzydką dziurę w tapicerce:
Nowa ramka prędkościomierza. Zegarek zamontowany bo nie chciało mi się szukać oryginalnej blaszki a dziurę trzeba było zatkać, w ten sposób mam przyjemne z pożytecznym (jak z zapalniczką). Poza tym takie blaszki może wkrótce kupię aby mieć w razie czego :
Udało się w końcu naciągnąć gumę na rączkę ręcznego. Mocowanie linek nie jest oryginalne dlatego nie było to proste. Na nowo również pomalowane uchwyty do pasów.
Widok wykładziny:
Nowy klin, nie obyło się bez zdjęcia szyby:
Tak niestety wygląda ogrzewanie, rozdzielacz nie naszedł na bakielit dlatego wygląda to jak wygląda, ale działa cały przód, nie udało mi się przepchać linki na tył, żeby otwierać na nogi dla pasażerów z tyłu:
Nowe dywaniki. Udało się również w końcu dorwać i zespawać piramidki i prowadnice. Fotele w końcu również będą oryginalne:
Przy silniku mało co robiłem, pali, jeździ, oleju nie pije Do tego nowe rury do ogrzewania, nowy wlew oleju i osłona cewki zapłonowej bo była z redbull'a :
Nowe gumy maskujące uchwyty zderzaków i uchwyty na nowo pomalowane, teraz to jakoś wygląda:
To samo z tylnym zderzakiem:
Do tego jest jeszcze wiele rzeczy które robiłem ale nie sposób tego zliczyć i zapamiętać. Do najważniejszej zaliczę poprawę tylnych hamulców, dość dodać że teraz (po wizycie na stacji diagnostycznej) tył hamuje lepiej niż przód a ręczny trzyma bardzo dobrze.
A jutro idę na skoki na Holmenkollen
Pozdrowienia
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."
- Bulikomaniak
- EXPERT
- Posty: 4747
- Rejestracja: 24 maja 2007 01:53
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
A co jest nie tak z mocowaniem linek ręcznego, bo mi to wygląda na oryginał
VW 1300 1969r
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
bardzo fajne postepy ...
planujesz jeszcze cos zrobic?
planujesz jeszcze cos zrobic?
przygotowania do ....
brak czasu ...
brak czasu ...
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
Wydaje mi się że linki strasznie mocno do góry idą względem rączki, ta blaszka na linki wchodzi w taki trzpień i widać że on jest spawany na nowo. Po prostu wchodzi to pod większym kątem względem rączki niż wygląda to na zdjęciach rączek które widziałem.
Czy planuję coś robić? Pewne detale jeszcze są, tak jak pisałem, na nowo obszyte fotele i kanapa oraz boczki. Poza tym myślę że tylny bagażnik będzie trzeba ładnie obłożyć żeby oko cieszyło, muszę tylko jakiś materiał dorwać. To co mam na boczki, kanapę i fotele kupiłem w Sanwilu w Przemyślu, ceny zaskakująco niskie. Tak samo jak wykładzinę do przedniego bagażnika. Materiał odporny na wodę, olej itd. Natomiast czegoś takiego jak jest na podłodze, jak dywaniki to nie mają, trzeba będzie na allegro poszukać. I mam nadzieję w końcu po wielu miesiącach się cieszyć nim i trochę pojezdzic, wybieramy się z żoną i malutką (wtedy będzie mieć 15 miesięcy) córką na garbojamę Zona z tyłu, młoda na fotelik do przodu i jazda Niestety na Kaczarnicę nie będzie mnie w Polsce.
Czy planuję coś robić? Pewne detale jeszcze są, tak jak pisałem, na nowo obszyte fotele i kanapa oraz boczki. Poza tym myślę że tylny bagażnik będzie trzeba ładnie obłożyć żeby oko cieszyło, muszę tylko jakiś materiał dorwać. To co mam na boczki, kanapę i fotele kupiłem w Sanwilu w Przemyślu, ceny zaskakująco niskie. Tak samo jak wykładzinę do przedniego bagażnika. Materiał odporny na wodę, olej itd. Natomiast czegoś takiego jak jest na podłodze, jak dywaniki to nie mają, trzeba będzie na allegro poszukać. I mam nadzieję w końcu po wielu miesiącach się cieszyć nim i trochę pojezdzic, wybieramy się z żoną i malutką (wtedy będzie mieć 15 miesięcy) córką na garbojamę Zona z tyłu, młoda na fotelik do przodu i jazda Niestety na Kaczarnicę nie będzie mnie w Polsce.
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
Faktycznie mocowanie linek ręcznego masz przerobione. Śruby od linek powinny iść wzdłuż rączki i jest do nich gorszy dostęp niż do Twoich.
[img]http://img243.imageshack.us/img243/9485/spai.jpg[/img]
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
te dywaniki fajnie wyszly.Czego uzywales do klejenia ? Oczyszczałes jakos ta powierzchnie / odtłuszczales ?
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
dethim pisze:te dywaniki fajnie wyszly.Czego uzywales do klejenia ? Oczyszczałes jakos ta powierzchnie / odtłuszczales ?
Powiem szczerze że sam jestem w szoku jak to fajnie wygląda. Najpierw odkurzacz i dokładnie wszystkie szczelinki, potem pędzelek i benzyna ekstakcyjna. Poszło ponad pół litra ale efekt jest. Co do klejenia to kupiłem normalnie klej w sprayu, w sumie to chyba nawet za dużo go używałem, nie tyle że grubo to po prostu w zbyt wielu miejscach, w sensie nawet w tych w których nie musiałem, w sensie na samej podłodze nie było takiej koniecznej potrzeby, ale tak fajnie szło Poza tym kleił także w miejscach gdzie materiał na siebie nachodził, czyli był już raz przyklejony do autka i do tego dokładałem kolejny element. A same dywaniki są cienkie, nie wiem nawet czasem czy nie za cienkie Ale myślę że do 5 lat i tak pójdzie całość do piasku A dywaniki na allegro kupiłem, jest gdzieś taka aukcja chyba jeszcze, jak nie ma to poszukam sprzedającego Pozdrawiam
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
też mnie to czeka. Ja mam grube dywaniki z garbusy.pl . Dzieki za opis sprobuje tak zrobic u siebie
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
Nie wiem jak z garbusowego sklepu jest to podzielone, ja mialem 6 elementów, i kolejność jaką polecam (tak polecała mi instrukcja) to najpierw byly progi, potem prawe i lewe nadkole, nastepnie cała podłoga i na koniec przód, sciana grodziowa. Musisz dokładnie naciągać i napewno coś docinac (tak było u mnie, chyba że te z garbusowego są idealnie dopasowane), nie masz sie czego bać, rozłóż najpierw wszystko i sprawdz gdzie nachodzi na siebie żebyś nie mial w jednym miejscu 3-4 warstw materiału, czasem warto coś odciąć żeby potem kolejnym elementem nadłożyć. No to życze powodzenia, tutaj link do aukcji jak to wyglądała ta moja wykładzina.dethim pisze:też mnie to czeka. Ja mam grube dywaniki z garbusy.pl . Dzieki za opis sprobuje tak zrobic u siebie
http://allegro.pl/wykladzina-podlogowa- ... 85709.html" onclick="window.open(this.href);return false;
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
ja nie bylem z niej zadowolony
cienka i chyba braklo mi w pewnych miejscach.
Z castoramy kupilem samochodowa na metry z podbiciem jakby kauczuku i jest ok.
cienka i chyba braklo mi w pewnych miejscach.
Z castoramy kupilem samochodowa na metry z podbiciem jakby kauczuku i jest ok.
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
Bylem w castoramie i tez widziałem, ale dupy mi nie urwało. Ja Ci powiem że mi nigdzie o dziwo nie brakło bo kwota, a raczej różnica pomiędzy tą aukcją a sklepami garbusowymi jednak powala. No i w miarę to wygląda, tak na zdjęciach jak i na żywo. A że cienkie to chociaż nie bedzie gdzie sie miała woda pchaćScooty pisze:ja nie bylem z niej zadowolony
cienka i chyba braklo mi w pewnych miejscach.
Z castoramy kupilem samochodowa na metry z podbiciem jakby kauczuku i jest ok.
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
ta ze sklepów garbusowych jest czarna i dużo grubsza od tej. Będą w moim temacie zdjęcia z zakładania więc zapraszam
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
Żeby nie było że nic sie nie dzieje, to kanapy wypiaskowane i wymalowane proszkowo. Boczki też już prawie gotowe, jutro powinenem dostać więcej zdjęc. Niestety nie znalazłem żadnego specjalisty potrafiącego naprawić moje radio Będzie po prostu tylko jako zaślepienie dziury. Niestety Łukasz troche się nie wyrabia z czasem ale za tydzien będę już w Polsce i mam nadzieję na pierwszą porządną przejażdzkę z nowymi fotelami, kanapą i boczkami w komplecie
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."
- Bulikomaniak
- EXPERT
- Posty: 4747
- Rejestracja: 24 maja 2007 01:53
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
Re: Mex 1974 - studnia bez dna :D
Z tego co mi się wydaje ma być wszystko nowe, chyba gąbka ale powiem Ci szczerze że nie jestem do końca pewny
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."