Strona 4 z 5

Re: Moja czarna Perełka:)

: 25 kwie 2011 19:27
autor: Daras
Pogoda z dnia na dzień coraz lepsza.
Aż chce się siedzieć przed domem po łokcie w smarze.
W ciągu kilku ostatnich dni

-wyregulowałem zaworki i założyłem pokrywy wraz z nowymi uszczelkami,
-założyłem nagrzewnice wraz z dolnym oblachowaniem,
-założyłem tłumik i ogólnie doprowadziłem silnik do porządku.

Dzisiaj podlewarowałem Garba na patencie i wtryniłem pod niego silnik.
Zajęło mi to jakieś 15 minut, kolejny kwadrans spędziłem na wpasowywaniu silniczka na swoje miejsce.
Poniżej kilka zdjęć z dzisiejszych działań.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jestem już na końcowej prostej.
Pozostało mi przykręcić silnik, założyć okablowanie, doprowadzić przewód paliwowy, założyć pompę paliwową i gaźnik.
Jak już to zrobię to jeszcze regulacja i mam nadzieje że już będę śmigać :D

Re: Moja czarna Perełka:)

: 26 kwie 2011 14:41
autor: Bulikomaniak
powodzenia w pracach życzę!
ja mam wyciągarkę do silników ale jeśli chodzi o garba to średnio się przydaje, bo w garbie silnik wyciąga się w dół :D:D

Re: Moja czarna Perełka:)

: 26 kwie 2011 14:51
autor: Sokol
ladnie i fajnie to wszystko wyglada :-) kiedy TY znajdujes czas na robienie zdjec? :D

Re: Moja czarna Perełka:)

: 26 kwie 2011 17:01
autor: Daras
Jak robię sobie przerwy to robię zdjęcia hehehe:D

Re: Moja czarna Perełka:)

: 08 maja 2011 08:32
autor: Renifer
To te przerwy co chwila. Ja to np. przy moim zrobniłem jedną dłuższą roczną przerwę :mrgreen:

Re: Moja czarna Perełka:)

: 08 maja 2011 14:07
autor: Daras
Nie no aż tak długich przerw robić nie chcę:D

Silnik zagadał wczoraj po raz pierwszy od półtora roku.
Aż trudno było mi w to uwierzyć.:)
Jak na razie jeszcze sam gaśnie, ale zaraz postaram się to naprawić.

Re: Moja czarna Perełka:)

: 08 maja 2011 23:53
autor: Daras
Mam teraz taki problem. Muszę wyregulować gaźnik.
Nigdy tego nie robiłem, więc nie wiem od czego zacząć.

Zdjęcie niżej jest trochę niewyraźne, ale widać że ten bolczyk nie dotyka zębatki.
Wiem że to źle, ale jak to zniwelować.

Linkę gazu naciągnąłem i przykręciłem bez dotykania tej gaźnikowej dźwigni.
Czyli całość znajduje się z pozycji 0.
Na chłopski rozum tak być powinno:) Czy może się mylę i mam docisnąć bolczyk do zębaty?

Znalazłem opis regulacji gaźnika na stronie Bogdana.
Do tej regulacji potrzebny jest obrotek.
Ale z moim chyba coś jest nie tak.
Jak odpalę silnik i trzymam go na obrotach żeby nie zgasł to wskazówka lata na wysokości ok 3 tyś obrotów.
To przecież strasznie dużo a na ucho jest o wiele mniej.
Obrotek nie ma żadnych przełączników, więc nic nie można w nim ustawić.
Macie pomysł jak rozwiązać moje problemy??:)


Obrazek

Re: Moja czarna Perełka:)

: 09 maja 2011 09:35
autor: Scooty
Na samym poczatku musze skrytykowac.
KONIECZNIE WYMIEN WEZE PALIWOWE :!:
Te bardzo szybko zrobia sie twarde jakby plastikowe i zacznie lac benzyna.
Sa w sprzedazy za grosze weze dedykowane do paliwa, cisnieniowe, zbrojone, gumowe.

Wezyki do podcisnienia tej daj lepsze :)
Przynajmniej ten do aparatu.

Wracajac do gaznika :)
Przede wszystkim trzeba sprecyzowac co czym krecisz.
Ponizej przypisalem cyfry do roznych czesci gaznika

Obrazek

Zgodnie z opisem dostepnym w necie:
Podstawowa sprawa upewnic sie ze pedal gazu nie jest wcisniety i ze nie jest odciagniety zbytnio w strone fotela.
Wczesniej odkrecic "6" by umowliwic regulacje. Jesli juz znajdziesz wlasciwe polozenie to:

Zakrecasz "6"
Popychasz "1" tak by srubka zeszla z zabkow az do miejsaca "2".
Wtedy wkrecasz "3" tak by sruba dotknela miejsca "2" i dodatkowo wkrecasz jeszcze 1/4 obrotu.
Wkret "4" wkrecasz do konca i wykrecasz 3 obroty
Wkret "5" wkrecasz do konca i wykrecasz 2,5-3 obrotow

Na wtyk "7" musi byc podane +12V
To takie wstepne ustawienia, teraz mozna zaczac regulacje.

Kazdy ma swoja metode.
Silnik musi chwile pochodzic, coby byl cieplawy :)

Wkretem "5" wykrecasz do poziomu az obroty przestana wzrastac, beda na rownym poziomie.
Wkretem "4" ustawiasz obroty rzedu 800-900
Nastepnie wkretem "5" wkrecasz do momentu az obroty minimalnie spadna, okresla sie ten spadek o 20-30 obrotow.
Wkretem "4" ponownie ustawiamy wartosc obrotow na ok 800-900.

Caly proces trzeba pilnowac by sruba nie weszla na zebatke.

Gdybym sie gdzies pomylil to poprawki mile widziane. :D

Re: Moja czarna Perełka:)

: 09 maja 2011 09:50
autor: Daras
Hehe czekałem tylko aż mnie ktoś okrzyczy za te węże:)
Spokojnie są tylko tymczasowo zamontowane.

Dziękuję za instrukcje, zaraz będę walczyć w garażu.

Pozostaje jeszcze opcja tego nieszczęsnego obrotomierza.

Re: Moja czarna Perełka:)

: 09 maja 2011 10:27
autor: Scooty
A zanim przystapisz do regulacji to zaplon ustaw, chocby na zarowke.
Dobrze przykrec gaznik i kolektor.
Polaczenie kolektor-glowice tez jest bardzo wazne.
Uszczelki mile widziane.

A obrotek porob foty, moze sie go rozkreca i cos w srodku przestawia ?
Masz jakas dokumentacje ?

Re: Moja czarna Perełka:)

: 13 maja 2011 00:29
autor: Daras
Obrotomierz jest nierozbieralny, więc raczej nie ma w nim nic do regulacji.
Niestety nie posiadam doń żadnej regulacji i nie wiem nawet co to za model.


Ufff właśnie wyszedłem z garażu. Ciężki dziś dzień był.
Miałem tylko odpowietrzyć hamulce i chciałem wyjechać na przejażdżkę po osiedlu, ale ciągle coś zawodziło i tak spędziłem caluśki dzień i pół nocy w garażu.
Co naprawiłem jakąś usterkę to pojawiała się nowa. Wszystko zostało naprawione i 10 razy sprawdzone. Garb jest poskładany jak należy.

Jutro nie powinno być już problemów z opuszczeniem garażu na odpalonym siniku. W KOŃCUUUUUU :D

Re: Moja czarna Perełka:)

: 13 maja 2011 09:54
autor: Scooty
A pali i hamuje ?

Re: Moja czarna Perełka:)

: 13 maja 2011 11:59
autor: Daras
Hamulce działają jak należy.
Silnik pali, mam nadzieje że wyregulowany jest tak jak trzeba:)

Pogoda się trochę zepsuła, ale jazdy próbne się dzisiaj odbędą :D

Re: Moja czarna Perełka:)

: 13 maja 2011 13:17
autor: Scooty
a obrotek ma jakies numery fabryczne ? PN ?

Re: Moja czarna Perełka:)

: 20 maja 2011 23:34
autor: Daras
No właśnie niestety nie ma żadnych numerów na obrotku.

Kilka ostatnich dni spędziłem na eliminowaniu problemów związanych z przebiciami i samoczynnym włączaniu się klaksonu i świateł drogowych.
Wszystkie problemy zostały poskromione, ale pojawił się kolejny.
Silnik po krótkiej jeździe grzeje się i gaśnie. Jak już to zrobi to odpala dopiero jak się schłodzi.
Sprawdziłem dzisiaj czy termostat jest sprawny i jest. Kolejnym krokiem będzie dokładne ustawienie zapłonu, czyszczenie i regulacja gaźnika.
Jeżeli to nie pomoże to nie wiem co wtedy.