: 26 lis 2009 10:59
List blondynki:
Pisze do ciebie tych par? linijek,?eby? wiedzia?,?e do ciebie pisze.Jak ten list dostaniesz,to znaczy,?e do ciebie doszed?.Jak go nie dostaniesz,to daj mi zna?,to go wy?le jeszcze raz.Pisze do ciebie wolno,bo wiem,?e nie potrafisz szybko czyta?.
Niedawno tata przeczyta? w jakiej? gazecie,?e najwi?cej wypadków zdarza si? kilometr od domu,wi?c przeprowadzili?my si? troch? dalej.Mieszkamy teraz w fajnej cha?upce,jest tu pralka,cho? nie jestem pewna,czy si? nie zepsu?a.Wczoraj wrzuci?am do niej pranie,poci?gn??am za sznurek i pranie gdzie? wsi?k?o.Pogoda nie jest najgorsza,w zesz?ym tygodniu pada?o tylko 2 razy, za pierwszym razem 3 dni,a za drugim 4.Co do kurtki,któr? chcia?e? wujek Piotr powiedzia?,?e jak ci j? po?l? z guzikami,to b?dzie du?o kosztowa?,bo guziki s? ci??kie.Dlatego oderwa?am guziki i w?o?y?am do kieszeni.
Twoja siostra Julka,która wysz?a za m??,w ko?cu urodzi?a, nie znamy jeszcze p?ci,wi?c ci nie powiem czy jeste? ciociom czy wujkiem.
Gorzej z twoim bratem Jankiem, zamkn?? samochód i zostawi? w ?rodku kluczyki.Musia? i?? do domu po drugi komplet,?eby nas wyci?gn??.
twoja mamusia Dusia.
PS chcia?am ci w?o?y? do listu par? z?otych,ale ju? zaklei?am...
Przychodzi córeczka do domu i chwali si? mamie:
-Mamusiu, wszystkie dzieci umia?y liczy? do 5-ciu, a ja do 10-ciu. Czy to dlatego, ?e jestem Blondynk???
-Tak córeczko. - odpowiada mama.
Przychodzi nast?pnego dnia i mówi:
-Mamo, wszystkie dzieci umia?y alfabet do "c" ,a ja do "e". Czy to dlatego, ?e jestem blondynk???
-Tak córeczko. - odpowiada mama.
Przychodzi w kolejny dzie? zap?akana i mówi:
-Mamo, dzieci ?mia?y si?, ?e mam du?e piersi. Czy to dlatego, ?e jestem blondynk???
-Nie kochanie. To dlatego, ?e ty masz 14 lat, a one tylko 7.
W hotelowym basenie p?ywa blondynka, ale nagle straci?a majtki. No có? tu zrobi?... Wychodzi z basenu i chwyta pierwsza lepsz? tabliczk? i wybiega do hotelu. Po drodze zbiera si? t?um i blondynka wykrzykuje:
- Nie ma z czego si? ?mia?.
Spojrzawszy w lustro widzi na tabliczce:
"Tylko dla doros?ych. G??boko?? od 2 do 10 metrów".
Blondynka dzwoni do brunetki
-Czesc , co robisz??
- gadam z Tob?
- aha to nie przeszkadzam czesc
Rozmawia blondynka z blondynk?:
- Wiesz kochana, w nocy budzi mnie moje w?asne chrapanie
- To spróbuj spa? w innym pokoju.
Zatrudnili blondynk? przy malowaniu pasów. W pierwszym dniu namalowa?a 15 km pasów, w drugim dniu 3 km pasów a w trzecim tylko 1 km pasów.
W tym samym dniu wzywa j? szef i mówi:
- Co si? z pani? dzieje?? - pyta si? szef - Coraz gorzej pani pracuje
Na co blondynka odpowiada:
- To nie ja gorzej pracuje tylko, ?e do wiadra z farb? mam coraz dalej.
Przychodzi blondynka do banku i mówi, ?e wylatuje na wakacje za
granic? i prosi o kredyt w wysoko?ci 3000 PLN na 2 tygodnie. Urz?dnik
prosi j? o przedstawienie jakiego? zabezpieczenia pod po?yczk?. Blondi
wyjmuje kluczyki od Jaguara stoj?cego przed bankiem. Po sprawdzeniu
wszystkiego, bank zgadza si? na przyj?cie samochodu pod zastaw.
Pracownik banku odbiera kluczyki i odprowadza samochód do
podziemnego gara?u w banku. Po 2 tygodniach blondynka oddaje d?ug
w wysoko?ci 3000 PLN i odsetki 22,50 PLN.
Urz?dnik bankowy mówi:
"Cieszymy si? z udanego interesu i mamy nadziej?, ?e wakacje si?
uda?y. Jednak?e w czasie Pani nieobecno?ci sprawdzili?my, ?e jest Pani
multimilionerk?. Zastanawia nas, po co zawraca?a Pani sobie g?ow?
po?yczk? na 3000 PLN ?"
Blondi odpowiada:
"A gdzie do diab?a w Warszawie znalaz?abym parking strze?ony dla
Jaguara na 2 tygodnie za 22,50 z?otych?"
Pisze do ciebie tych par? linijek,?eby? wiedzia?,?e do ciebie pisze.Jak ten list dostaniesz,to znaczy,?e do ciebie doszed?.Jak go nie dostaniesz,to daj mi zna?,to go wy?le jeszcze raz.Pisze do ciebie wolno,bo wiem,?e nie potrafisz szybko czyta?.
Niedawno tata przeczyta? w jakiej? gazecie,?e najwi?cej wypadków zdarza si? kilometr od domu,wi?c przeprowadzili?my si? troch? dalej.Mieszkamy teraz w fajnej cha?upce,jest tu pralka,cho? nie jestem pewna,czy si? nie zepsu?a.Wczoraj wrzuci?am do niej pranie,poci?gn??am za sznurek i pranie gdzie? wsi?k?o.Pogoda nie jest najgorsza,w zesz?ym tygodniu pada?o tylko 2 razy, za pierwszym razem 3 dni,a za drugim 4.Co do kurtki,któr? chcia?e? wujek Piotr powiedzia?,?e jak ci j? po?l? z guzikami,to b?dzie du?o kosztowa?,bo guziki s? ci??kie.Dlatego oderwa?am guziki i w?o?y?am do kieszeni.
Twoja siostra Julka,która wysz?a za m??,w ko?cu urodzi?a, nie znamy jeszcze p?ci,wi?c ci nie powiem czy jeste? ciociom czy wujkiem.
Gorzej z twoim bratem Jankiem, zamkn?? samochód i zostawi? w ?rodku kluczyki.Musia? i?? do domu po drugi komplet,?eby nas wyci?gn??.
twoja mamusia Dusia.
PS chcia?am ci w?o?y? do listu par? z?otych,ale ju? zaklei?am...
Przychodzi córeczka do domu i chwali si? mamie:
-Mamusiu, wszystkie dzieci umia?y liczy? do 5-ciu, a ja do 10-ciu. Czy to dlatego, ?e jestem Blondynk???
-Tak córeczko. - odpowiada mama.
Przychodzi nast?pnego dnia i mówi:
-Mamo, wszystkie dzieci umia?y alfabet do "c" ,a ja do "e". Czy to dlatego, ?e jestem blondynk???
-Tak córeczko. - odpowiada mama.
Przychodzi w kolejny dzie? zap?akana i mówi:
-Mamo, dzieci ?mia?y si?, ?e mam du?e piersi. Czy to dlatego, ?e jestem blondynk???
-Nie kochanie. To dlatego, ?e ty masz 14 lat, a one tylko 7.
W hotelowym basenie p?ywa blondynka, ale nagle straci?a majtki. No có? tu zrobi?... Wychodzi z basenu i chwyta pierwsza lepsz? tabliczk? i wybiega do hotelu. Po drodze zbiera si? t?um i blondynka wykrzykuje:
- Nie ma z czego si? ?mia?.
Spojrzawszy w lustro widzi na tabliczce:
"Tylko dla doros?ych. G??boko?? od 2 do 10 metrów".
Blondynka dzwoni do brunetki
-Czesc , co robisz??
- gadam z Tob?
- aha to nie przeszkadzam czesc
Rozmawia blondynka z blondynk?:
- Wiesz kochana, w nocy budzi mnie moje w?asne chrapanie
- To spróbuj spa? w innym pokoju.
Zatrudnili blondynk? przy malowaniu pasów. W pierwszym dniu namalowa?a 15 km pasów, w drugim dniu 3 km pasów a w trzecim tylko 1 km pasów.
W tym samym dniu wzywa j? szef i mówi:
- Co si? z pani? dzieje?? - pyta si? szef - Coraz gorzej pani pracuje
Na co blondynka odpowiada:
- To nie ja gorzej pracuje tylko, ?e do wiadra z farb? mam coraz dalej.
Przychodzi blondynka do banku i mówi, ?e wylatuje na wakacje za
granic? i prosi o kredyt w wysoko?ci 3000 PLN na 2 tygodnie. Urz?dnik
prosi j? o przedstawienie jakiego? zabezpieczenia pod po?yczk?. Blondi
wyjmuje kluczyki od Jaguara stoj?cego przed bankiem. Po sprawdzeniu
wszystkiego, bank zgadza si? na przyj?cie samochodu pod zastaw.
Pracownik banku odbiera kluczyki i odprowadza samochód do
podziemnego gara?u w banku. Po 2 tygodniach blondynka oddaje d?ug
w wysoko?ci 3000 PLN i odsetki 22,50 PLN.
Urz?dnik bankowy mówi:
"Cieszymy si? z udanego interesu i mamy nadziej?, ?e wakacje si?
uda?y. Jednak?e w czasie Pani nieobecno?ci sprawdzili?my, ?e jest Pani
multimilionerk?. Zastanawia nas, po co zawraca?a Pani sobie g?ow?
po?yczk? na 3000 PLN ?"
Blondi odpowiada:
"A gdzie do diab?a w Warszawie znalaz?abym parking strze?ony dla
Jaguara na 2 tygodnie za 22,50 z?otych?"