zagadka
Moderator: Renifer
zagadka
chodzilo wszystko ok normalnie, ruszam 1 potem 2 szarpniecie zgasl... nie zapali... no to na bok go, zaden kabelek nie spadl wszystko niby ok, kurde proba cyk zapalil, fajnie jezdzimy, jedziemy dalej, po jakis 2 godzinach jade jeszcze raz, skrecam w lewo cyk zgasl nie zapali, zno0wu wszystko ok nie wiem co jest, ogonie lipa, zachwile cyk zapalil, i tak z 10 razy potem ale to nie wszystko... bo jak chodzi na wolnych i ktos siadzie za kierownica to zgasnie, kreci rozrusznikiem nie zapali ale jak go sie husnie w lewo i prawo zapali od kopa... co jest *urwa gaznik dzis wyczyszczony, swiece przeczyszone a dalej jest tak samo... tznj juz nie gasnie ale jak ktos enegricznie zasiadzie za sterami to gasnie
Re: zagadka
Moze masz nie dokrecony gaznik, lub przy glowicach.
Moze jednak spada kabel z cewki
Moze jednak spada kabel z cewki
Nigdy nie kupuj chińszczyzny (chyba że chodzi o żarcie)
Re: zagadka
Albo zwarcie pod kierownicą lub nadcięta wiązka w okolicy fotela
Re: zagadka
potrafisz na zawolanie sprawic by gasl ?
Byloby latwiej szukac
Byloby latwiej szukac
Nigdy nie kupuj chińszczyzny (chyba że chodzi o żarcie)
Re: zagadka
pamietam jak w Truskawce gasl mi silnik na zakrecie ... potem sie okazalo ze spadl kabel od obrotomierza ...
przygotowania do ....
brak czasu ...
brak czasu ...
- Bulikomaniak
- EXPERT
- Posty: 4747
- Rejestracja: 24 maja 2007 01:53
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
Re: zagadka
Też mi się tak wydaje. Może jakiś plus dyndaBulikomaniak pisze:Gdzieś musi kabel zwierać.